Krajobrazy

Nie jest wielkim zaskoczeniem, że turyści przybywający z Polski środkowej nazywają tereny społecznie projektowanego parku Bieszczadami. Zaś dla tych zamieszkujących północne krańce naszego kraju, ludzie mieszkający na południe od Rzeszowa to górale.

Nie ma się co dziwić więc, że nawet mieszkańcy województwa podkarpackiego mają problem z granicą właściwego Pogórza Przemyskiego i Bieszczadów nie zdają sobie sprawy, że coś jeszcze znajduje się pomiędzy. Spowodowane jest to między innymi popularnością Bieszczadów, których nazwa wszystkim kojarzy się z czymś atrakcyjnym i godnym uwagi. Nawet reklama hotelu Arłamów mówi o „zacisznej lokalizacji w sercu Bieszczad”, chociaż cały ośrodek znajduje się ok 25 km od granicy Bieszczadów Zachodnich.

Tereny Pogórza Przemyskiego i położonych poniżej Gór Sanocko-Turczańskich są niemniej cenne i wyjątkowe niż sąsiadujące z nimi Bieszczady. Może właśnie dlatego, że są mało znane ze swoich walorów przyrodniczych i krajobrazowych – co w konsekwencji wiążę się z niższą presją turystyczną – wciąż można tu napotkać fragmenty drzewostanów o cechach lasu naturalnego. Najwyższe wzniesienie Pogórza Przemyskiego to Kopystańka (541 m n.p.m.), a najwyższy punkt w Górach Sanocko-Turczańskich zajmuje Kamienna Laworta (769 m n.p.m.) k. Ustrzyk Dolnych.

społecznie projektowany park narodowy